O co chodzi z tą Nową Erą?
O co chodzi z tą Nową Erą?
Niby ją mamy, a jednak nie mamy?
Niby jest, a jednak nie możemy korzystać z jej zasobów w pełni — no to jak to właściwie z tą Nową Erą jest?
Odpowiedź jest prosta — to skomplikowane 😉
Przede wszystkim warto zacząć od zrozumienia, że jesteśmy w samych początkach, a nawet przedstarcie tejże Ery. Za ok. 100, 200 czy więcej lat (w procesie budowanie zasobów Nowej Ery jest to wciąż zmienne) dopiero ludzie naturalnie będą mogli korzystać z jej zasobów, ale nie dziś. Dziś naturalnie możemy nadal korzystać z zasobów uprzedniej ery — czyli w naturalny sposób jesteśmy w trybie przetrwania i lęku. Proces tworzenia się tak potężnych zmian to nie rok, pięć czy nawet 50 lat — to dużo dłuższa perspektywa czasu, aby naturalnie dane procesy się ugruntowały dla ludzi i Ziemi. To, co wywoływać może wiele dezinformacji na dziś, to głównie to, że wizje, jakie towarzyszą osobom, które mają w powołaniu tworzyć Nową Erę w swoim obszarze, wybiegają mocno w perspektywie przyszłości. Gdy wizje takie nie są przyjmowane z wiedzą, jakiej perspektywy czasu dotyczą, mogą być przekazywane jakby to, co przedstawiają działo się już w tu i teraz. Przykład – wizja jakości, która ugruntować się może za około 100 lat, może nieświadomie być przekazana, jakby mogłoby to być już w najbliższym czasie. Jest to bardzo częste na dziś dzień — nie są to odosobnione przypadki. Nawet u bardzo świadomych wizjonerów — jak u mnie — przekazujących bardzo odpowiedzialnie informacje, te mogą być także mocno zmienne, ponieważ dynamika zmian jest bardzo duża obecnie.
Dlaczego tak się dzieje? Proces tworzenia się Nowej Ery to po części proces związany bezpośrednio z ludźmi, z ich codziennymi wyborami, z ich wolna wolą. Część tej pracy odbywa się na poziomach wyższych, nazwijmy to upraszczając „samoistnie”. Część za pośrednictwem, czyli gruntowaniem powołanych do tego osób. Znaczna część jest bezpośrednim przełożeniem wyborów wszystkich ludzi na Ziemi. Jeśli w danym roku, kluczowym dla gruntowania się Nowej Ery, Ty, osoby z Twojego otoczenia, tysiące innych osób, za sprawą swojej wolnej woli nie pójdą za tym, do czego są powołani, za własną misją, za odkrywaniem siebie — nagle te pojedyncze wybory w swojej masowości przekładają się na przedłużenie się istotnych procesów o nawet setki lat. Tak dokładnie od kilku lat wygląda proces tworzenia się Nowej Ery — perspektywa pokazująca piękno tego, co możemy tworzyć wspólnie vs. rzeczywistość nadal będąca w lęku i trybie przetrwania, która ściąga w dół, spowalnia i odłącza od życiowej misji wiele osób, które są istotne w procesie tworzenia się Nowej Ery. Przyznaj sam_ ile razy lęk zatrzymał Cię przed ważnymi wyborami pójścia za sobą?
Stąd właśnie m.in. informacje rozbieżne dotyczące tego, w jakim momencie tego ważnego procesu jesteśmy. Nawet z perspektywy kilku miesięcy wstecz potencjał wskazywał inny czas gruntowania się ważnych dla nas wydarzeń. Jednak rzeczywistość, czyli wybory pojedynczych osób, ten potencjał zaburzyły, a w rezultacie przedłużyły proces ważnych na teraz zmian. Obserwuje to od lat i dlatego często tak mocno wołam do pójścia drogą własnej misji — bo widzę, mam świadomość tego, jak odwlekanie tego, oporowanie z zalęknionego jeszcze umysłu, może przynieść konsekwencje z perspektywy ogółu.
Dla przykładu z perspektywy mojej pracy — bardzo rzadko dzielę się takimi informacjami, lecz dziś czuję, że mogę — osoby bezpośrednio powołanej do pracy globalnej właśnie, m.in. także w zakresie budowanie Fundamentów Nowej Ery. Osób takich jak ja na dziś dzień jest łącznie 7 na Ziemi. Gdy zdecydowałam się kilka lat temu iść drogą swojej misji, w perspektywie kolejnych kilku lat była możliwość współtworzyć ten proces łącznie z kilkudziesięcioma osobami. Rzeczywistość jednak pokazała co innego – jest nas garstka na dziś dzień. Jak to się przekłada na ogół? Procesy globalne tworzone i trzymane z pomocą kilku zamiast kilkudziesięciu osób w przełożeniu czasowym przyczynia się na znaczne spowolnienie procesów realnego wchodzenia w Nową Erę w całości jej, nie jedynie tego, co w ówczesnym świecie możemy doświadczyć. Ciągłe oczekiwanie kolejnych osób gotowych spowalnia ją na ten czas o około nawet setki lat! Dla lepszego zobrazowania, jeszcze raz przedstawię jak zachodzą ważne procesy zmian. Procesy tzw. globalnie po części dzieją się „same” na poziomach jedynie wyższych, ale w części także za pośrednictwem osób do tego na poziomie energetycznym i fizycznym przygotowanych. W praktyce polega to m.in. na przepuszczaniu przez siebie konkretnych, potężnych przesyłów energii — m.in. te obserwowane za pośrednictwem Rezonansu Schumanna, aby przyjmować i gruntować już na poziomie Ziemi. Praca taka bardzo często nie dzieje się „sama”, a jest i wyborem, pracą, wysiłkiem energetycznym powołanych osób, aby realnie już ugruntować ważne dla Ziemi zasoby.
A w ludzkim, zwykłym życiu osób powołanych? Dla mnie osobiście oznacza to dużo większy wysiłek energetyczny, dużo większe zaangażowanie czasowe i uwagi w daną pracę, co często mocno zaburza codzienne życie – bo już na nie brakuje sił 🙂 Spytasz może jak to się mogło stać, że osoby powołane do tak ważnej pracy jej nie wykonują? W praktyce może nie oznaczać to wcale nic wielkiego, jedynie to, że wybrali w pewnym momencie np. to, co bezpieczne, bo znane zamiast drogi własnej misji. Znasz to skądś? Bądź na tej drodze się poddali, bo droga rozwoju okazała się zbyt wymagająca. Nie jest to prosta droga — co z doświadczenia wiem — a im większy potencjał, tym często głębsza i większa praca własna. A do tego konkretnego zadania wymagania są najwyższe — niezbędny jest tzw. Mistrzowski Potencjał, czyli pełne złożone 12 nici DNA, najwyższa forma rozwoju na teraz. Z doświadczenia i obserwacji takich osób jednak wiem, że przyjmowanie i rozwijanie pełnego Mistrzostwa może zająć nawet całe życie, lub w ogóle się nie udać w tym wcieleniu. Mam nadzieję, że to uchylenie rąbka tajemnicy, jak wygląda poza tym co widzialne, moja praca, pozwoli inaczej spojrzeć na wiele spraw, a także własną drogę.
Z poziomu wyższego może wydaje Ci się to Drogi Czytelniku nieco skomplikowane, ale jest wręcz przeciwnie — z tego poziomu wszystko jest bardzo proste. Czas ten, wyjątkowy dla każdego na Ziemi, daje każdemu człowiekowi niebywałą szansę, aby wreszcie w pełni odkryć siebie, aby odkryć kim jestem, po co tu jestem i jak realizować siebie w pełni w tym życiu. Z perspektywy wyższej właściwie to jedyne nasze ważne zadanie na to życie. Myślę, że jeśli to czytasz, wisz i czujesz to doskonale.
Właśnie takie osoby — które idą drogą przebudzenia, rozwoju, odkrywania w pełni prawdy o sobie, już teraz mogą korzystać z zasobów Nowej Ery, aktywnych na ówczesny czas. Jednak co istotne dla podkreślenia — jeśli na dziś chcemy korzystać z zasobów nowego, czyli przeciwstawnych jakości do naturalnej dla ludzi na dziś, czyli trybu przetrwania potrzebna jest:
– Osobista, głęboka praca, aby pożegnać w swoim życiu wszystko, co zbudowane było na lęku- wzorce, przekonania, uwarunkowania etc.
– Praca globalna — kluczowa dla tego procesu, która dzieje się wciąż od lat w tle, którą wspierają odpowiednio przygotowani ludzie.m.in. ja stąd moje głębokie widzenie tego obszaru i wiedza na temat tego, co się aktualnie dzieje. Tych niestety na dziś dzień jest zdecydowanie za mało, jak wspomniałam wyżej i proces ten jest powolny.
Jednak z informacji, które są istotne dla człowieka idącego tą drogą od lat — od ponad miesiąca mamy już fundamenty, solidne, pełne Fundamenty Nowej Ery, co ja uważam również przez swój udział za sukces — tylko ja i nieliczne grono najbliższych mi osób wie, jak w ostatnich latach było to trudne i wymagające zadanie. Już dziś także ja, jak i pozostała szalona ilość 6 osób na Ziemi — możemy do tychże Fundamentów bezpośrednio podłączać, czyli kotwiczyć już realnie w Nowej Erze.
Dlaczego nie dzieje się to samoistnie? Dlaczego potrzebne jest pośrednictwo drugiego człowieka?
Jest to związane z ostatnimi latami licznych ruchów i procesów globalnych, które jasno pokazały, że gdy naturalnie pewne zasoby są otwarte dla mas, pracę dla dobra Ziemi to paradoksalnie spowalnia, a nie przyspiesza ją — osoby o nieodpowiednich wibracjach, nieodpowiednim poziomie świadomości zaburzają, a w konsekwencji mocno przedłuża to czas tworzenia się ważnych, czystych wartości nowego. Dlatego na dziś dzień i tak będzie przynajmniej w perspektywie kolejnych 10-12 lat do kolejnego mocniejszego przeskoku globalnego, aby w pełni już zasiąść w rzeczywistości, świadomości 5D oprócz pracy nad pożegnaniem tego, co z tryby przetrwania, potrzebna jest także energia osób pośredniczących — na chwilę obecną te łącznie 7 osób, a mam nadzieję, że będzie to wrastać nieco bardziej dynamicznie w najbliższym czasie. Porządek taki wprowadza harmonię, ład i niweluje w Nowym już Świecie realny chaos, który szczególnie w ostatnich latach mocno spowolnił ważne dla nas zmiany.
Od stycznia takie procesy będę prowadzić regularnie — tu możesz zapisać się na pierwszy. Jednak co najważniejsze- proces pozwoli w pełni zakotwiczyć się w fundamentach Nowej Ery osobom, które mają za sobą rzetelną pracę osobistą. Jeśli do procesu podejdzie osoba, która ma jeszcze wiele do uzdrowienia — proces ten zintensyfikuje osobiste procesy uwalniania tego, co z lęku, aby docelowo wejść w odpowiednie wibracje, poziom świadomości jednak nie zadzieje się to od razu, a w odpowiednim dla danego człowieka czasie. Czyli osoba nie gotowa na to, paradoksalnie może mieć w życiu jeszcze „trudniej”, ponieważ ilość wszystkiego, co jest do pożegnania z lęku i trybu przetrwania zostanie dynamicznie aktywowana do uważnej pracy nad pożegnaniem tego. Dlatego właśnie jest to proces dla osób rzetelnie do tego przygotowanych, jako wisienka na torcie pracy własnej z lat ostatnich.
Jeśli nie masz za sobą głębokiej pracy własnej na wszelkich poziomach, nie jedynie tego życia — zalecam proces Droga do Obfitości®, który w holistyczny sposób pomaga przyspieszyć wewnętrzną zmianę i wchodzenie w nową świadomość.
To, co robię od kilku lat, każdy program, w szczególności Droga do Obfitości®, jest o wyjściu z trybu u przetrwania i wejściu w wibracje Nowego Świata. Ten ważny proces, najważniejszy na lata kolejne — bezpośredniego kotwiczenia już w Fundamentach Nowej Ery jest dla tych, którzy są na tej drodze ze mną, czy z innymi w rzetelnej drodze do prawdy o sobie.
Słowo podsumowania — czas aktualny, być może bywa dla Ciebie trudny, być może niewygodny, niekomfortowy, ale wiedz, że dzieje się to jedynie dla Twojego dobra. Abyś w pełni zdecydował_ już o tym, co pragniesz pożegnać w swoim życiu, aby bezkompromisowo iść za sobą. W każdym trudniejszym momencie wiedz, że jest ta garstka ludzi na Ziemi, którzy wykonali niewyobrażalną pracę osobistą, a dziś wykonują każdego dnia niewyobrażalną dla umysłu pracę globalną, aby trzymać dla Ciebie otwarte bramy do Nowego Świata — do którego z serca Cię zapraszam. Pamiętaj też, że każdy z nas ma tu inną, równie ważną rolę dla budowania Nowego Świata. Aby w pełni poczuć, jaka jest Twoja potrzebujesz zobaczyć życie oczami miłości, nie ciągłego lęku — bo tam właśnie zobaczysz prawdę o sobie, o tym, kim jesteś i po co jesteś dla tego Świata. Na ten czas niech towarzyszy Ci ważna intencja, łącząca z potężnym polem zmian „żegnam w pełni to, co z lęku, przyjmuję i gruntuję to, co z miłości”, abyś tymi oczami patrzył_ coraz częściej na siebie i świat.
Mam nadzieję, że ten artykuł nieco zmienił perspektywę Twojego postrzegania zachodzących zmian. Jeśli przez kolejne dwa intensywne miesiące będziesz chciał nadal otrzymywać maile, artykuły o tym, co się aktualnie dzieje, a przede wszystkim, jak najlepiej wykorzystać ten czas zapraszam tutaj.
Ari_Anna Duszyńska
Artykuł ten był dla Ciebie wartościowy?
Postaw symboliczna kawę, a będzie powstawać ich więcej. Dziękuję Ci za zaufanie.
Zapraszam do innych moich artykułów o zbliżonej tematyce – rozwoju człowieka, Ziemi wkraczającej w niezwykły potencjał Nowej Ery, czy rosnących możliwości pozazmysłowych.
Zapraszam do sekcji ARTYKUŁY.
Zapisz się do newslettera, aby regularnie otrzymywać zbliżone treści – TUTAJ lub dołącz do nowej, tworzącej się platformy rozwoju – TUTAJ.
Dodaj komentarz