Opadanie zasłon iluzji. Cz.3.
Opadanie zasłon iluzji — brzmi poetycko, może nawet nazbyt, jak na wizję trudności, jakie czekają świadomego człowieka w tymże czasie. Zasłona tytułowa oprócz zrzucania półprawd i iluzji stanie się momentami niczym bibułka, stwarzając bardzo cienką granicę między starym światem zbudowanym na lęku, a tym nowym, na miłości. Jak to wszystko będzie i już przekłada się na Twoje codzienne życie? Jak warto w tym czasie wzmacniać własnego poczucie sensu i ugruntowania w tym, co naprawdę ważne?
Jedno jest pewne — będzie to dość trudne i wymagające, ale o tym dalej w kolejnej części tegoż artykułu.
Aby pełniej zrozumieć co się dzieje w Twojej codzienności, znów zapraszam do spojrzenia szerszego, aby zrozumieć głębiej zachodzące obecnie procesy. Wspominałam w poprzednich częściach, że będzie i jest już to czas wybitnie bezkompromisowy. To co jeszcze do tej pory udawało się zamieść pod dywan dziś już bardzo skutecznie i momentami zbyt intensywnie będzie spod niego wychodzić, aby zmierzyć się z wszystkim, co jeszcze nie zostało zaopiekowane na własnej drodze rozwoju.
Alegoria do zasłon i dywanów może wydawać się dość infantylna, ale oddaje to, co kluczowe — globalne procesy jak nigdy wkradają się do naszej codzienności i nie możemy już dziś ich odsuwać. To czas jasnej decyzji — jak pragnę, aby wyglądało moje życie i przede wszystkim — na jakich fundamentach pragnę je budować. Bo obecny czas jest właśnie czasem dopiero budowania fundamentów Nowej Ery, czasem budowania fundamentów na solidnej i czystej energii miłości. Stary świat i poprzednie ery to czas silnego budowania świata na energii lęku — będącej w opozycji do tego, jak zmienia się dziś na naszych oczach świat i tego, w jakim kierunku będzie się rozwijał przez kolejne kilkaset i tysiące do przodu.
Dziś Ty korzystając z bycia częścią tej niezwykłej energii stawać będziesz przed ciągłymi wyborami – czy wybieram z lęku, czy z miłości. Czy patrzę oczami lęku, czy miłości i akceptacji? Co zapraszam do swojego życia własnymi myślami, emocjami, wyborami?
Tam, gdzie lęk jest jeszcze mocno obecny dostaniesz każdego dnia przez kolejnych kilka miesięcy możliwość pożegnania tego, aby zbudować nowe solidne fundamenty własnego życia. Ale możesz także wyjść całkiem z drogi przebudzenia i rozwoju, wybrać powrót do fundamentów życia budowanych na starej energii. Będzie to dość kuszące, ponieważ tam być może nie jest najlepiej, ale chwilowo będzie bardziej stabilnie. Lęk stanie się na powrót wszechobecny w życiu, ale dzięki temu wrócisz do poczucia, że jest naturalny. Bycie w ciągłej sinusoidzie między lękiem a miłością, dwoma skrajnościami będzie dotkliwie pokazywało ogromne różnice między tymi światami. Dopóki dopóty nie uzdrowisz tego, co z lęku wszystko będzie wracało z coraz większą siłą.
Być może już tego doświadczył_ś? Pogubienia, braku jasności kim ja właściwie jestem, po co tu jestem? To, co do niedawna wydawało się takie stałe, coraz mocniejszy wpływ na tworzenie własnego życia, dobrostanu nagle staje się ulotne, a Ty wracasz do roli ofiary. Znów nie wiesz kim jesteś, zakładasz maski, nie masz pewności co jest zgodne z Tobą, a co nie? Po prostu coraz mniej wiesz, czujesz, doświadczasz skrajności? Tak ten czas objawiać się będzie dla osób, które nie wykonały rzetelnej pracy własnej i wciąż były w zawieszeniu między lękiem a miłością — ten czas i doświadczenia są po to, aby podjąć jasną decyzję. Skończył się czas kompromisów, a zostaje coraz większa prawda o sobie i świecie.
Ponownie pada pytanie — jak sobie radzić i ja ponownie zapraszam do wejrzenia w głąb siebie rzetelnie i w pełni w procesie Droga do Obfitości®. To idealny początek do budowania coraz bardziej świadomego własnego życia na fundamentach miłości i akceptacji. Zapraszam także do prostej praktyki, uważności, przyglądania się w swojej codzienności, prostym mechanizmom i zadawanie sobie pytań: czy wybieram z poziomu lęku, czy miłości. To na tych codziennych wyborach budujesz teraz fundamenty swojego nowego życia, więc rób to, jak najbardziej świadomie i najlepiej jak tylko potrafisz.
Z miłością
Ari_Anna Duszyńska
Artykuł ten był dla Ciebie wartościowy?
Postaw symboliczna kawę, a będzie powstawać ich więcej. Dziękuję Ci za zaufanie.
Dodaj komentarz